poniedziałek, 7 sierpnia 2017

PISZ & Love

Mamy poniedziałek, a ja cieszę się jeszcze weekendem. W sobotę razem z chłopakiem postanowiłam odwiedzić rodzinne strony czyli Mazury. Wszyscy na pewno wiedzą, że Mazury to zawsze dobry kierunek i w piątek ponownie tam wyruszamy, tym razem na żagle.
Po powrocie, kiedy przejrzałam zdjęcia to okazało się, że nie mam zbyt wielu zdjęć na post. Jedyne czym mogę się z Wami podzielić to zdjęcie w pomidorach, które wyhodowali moi rodzice. Stworzyłam też dla Was mema i sama się z siebie śmieje jak na to patrzę.
Dzisiaj wybrałam się na wyprzedażowe zakupy ale kupiłam tylko dwie rzeczy. Także w tym sezonie się opamiętałam i nie zaszalałam :D. Postaram się pokazać na snapie co kupiłam. Życzę Wam miłego tygodnia :*

8 komentarzy: